Z archiwalnej prasy: sierpień 1918

Historia Morzęcina Wielkiego kryje się nie tylko w starych księgach i opowieściach mieszkańców, ale także na łamach dawnej prasy. W sierpniu 1918 roku gazeta „Posłaniec” (niem. Bote) publikowała ogłoszenia i wiadomości, które rzucają światło na codzienne życie w regionie.

W numerach „Posłańca” z sierpnia 1918 roku znajdujemy wzmiankę o burzy, która przeszła nad Wielką Lipą i Morzęcinem Wielkim:

31. sierpnia 1918: Burza nad Wielką Lipą i Morzęcinem Wielkim. Burza, jaka przeszła w zeszły piątek w okolicach wsi Wielka Lipa (Groß Leipe) i Morzęcin Wielki (Groß Muritsch), sprowadziła szczególnie na Morzęcin intensywne opady gradu, który uszkodził plantacje owoców. Grad miał wielkość gołębich jaj. Piorunów nie odnotowano.

W numerze nie zabrakło także ogłoszeń o pracę i intrygujących wiadomości. W jednym z nich poszukiwano młodej osoby o ładnym charakterze pisma do pracy biurowej w Prusicach, co pokazuje, jak cenne były wówczas umiejętności kaligrafii. W Siemianicach natomiast sprzedawano sadzonki:

1. sierpnia 1918: Sadzonki na sprzedaż. Do wysadzenia w sezonie jesiennym oferuję lepsze gatunki drzew owocowych, a także krzewy agrestu, malin, porzeczek, uszlachetnionych jeżyn i poziomek. Spośród warzyw sałata i kapusta. R. Gensel, Siemianice (Schimmelwitz).

Dużo emocji wzbudzał grasujący w tym czasie w Obornikach oszust matrymonialny:

21. sierpnia 1918: Oszust matrymonialny. Po okolicy grasuje oszust matrymonialny. W mundurze wojskowym, szczególnie w okolicy dworca, zaczepia młode dziewczyny, pokazuje zdjęcia, na których prezentuje się jako strzelec. Następnie obiecując swoim ofiarom małżeństwo zwabia je do pobliskich lasów i tam składa im niemoralne propozycje. Niniejszym ostrzegamy nasze czytelniczki przd tym człowiekiem.

Pełny tekst przeczytasz na profilu „Dawne Oborniki Śląskie” na Facebooku: